:

15 sierpnia 2014

Wywiad #4

Mamy 15-ty sierpnia, więc pora na wywiad. 
Ktoś się domyśla z kim mogłam go przeprowadzić? 


Tą osobą jest MARYCHA


4EverYou: Opowiesz Naszym czytelnikom coś o swoim charakterze, wyglądzie?
MARYCHA: Eh, zawsze trudno jest mi mówić o swoim charakterze. Sczesze mówiąc to ostatnio bardzo się zmieniłam. Kiedyś wszystkim się przejmowałam, „rozpaczałam” nad czyimś biednym losem. Teraz raczej patrzę na wszystko z dużym dystansem, nie przejmuję już się tak. Jedno jest pewne – jeżeli coś zaczynam to dążę do tego, aby doprowadzić to do końca z jak najlepszym efektem. Często stawiam wszystko na jedną kartę (tak jak przy zakładaniu bazy, konkursu czy organizowaniu loterii itp.)
Coś z wyglądu? Wzrost, waga długość włosów (chodź jeszcze tak niedawno miałam długie) taki jak większość dziewczyn w moim wieku. Oczy niebieskie, proste jasno-brązowe włosy.
4EverYou: W jaki sposób poznałaś grę stardoll?
MARYCHA: Stardoll poznałam w bardzo popularny sposób – przez ubieranie lalek. Kiedy odkryłam tą stronę można było robić wszytko bez zakładania konta. Pamiętam jak moja koleżanka kiedyś na konto wydawała pieniądze, a jak się z niej śmiałam. Była to dla mnie straszna głupota i naciąganie. Potem zapomniałam o tej grze na pewny czas, a gdy ją odkryłam wciągnęłam w nią więcej niż 5 koleżanek. Marlesia111 to nie było moje pierwsze konto oraz nie ostatnie (miałam ich chyba z 30). Początkowo to konto było robione dla beki. Na prawdziwym kocie robiłam z siebie super doll, a marlesia111 była jednym wielkim śmieciem na którym kupowałam wszystko co się dało. Nagle okazało się, że to konto ma więcej sp więc tam zostałam.
4EverYou: Co Cię skłoniło do zajęcia się stardollową grafiką?
MARYCHA: To może być trochę inne niż opowieści wszystkich. Nie byłam fanką Agi (wręcz przeciwnie, na początku jej graficzenia nienawidziłam jej stylu), K.A.T.I.E., poukladana, JulitQa93, ani nawet Wieczko6.
Kiedyś graficy to była „elita” która robiła coś, wygrywała kupę kasy mając przy tym wielką reklamę. Oczywiście chciałam mieć sd, więc zaczęłam coś robić. W szybkim czasie zrozumiałam, że ja nie będę potrafiła na tym zarabiać, bo za bardzo to pokochałam. W każdej pracy była cząstka mnie i wolałam to oddać za darmo, niż sprzedać (poza tym nie jestem zbyt dobra w negocjacjach). Kopniaka dostałam po tym jak na moją wiadomość ( z pierwszą grafiką) odpisała Esther001 (wtedy był szał na nią) w której napisała coś takiego:

Bardziej interesowała mnie twórczość panienek Wiwerna i Wawsia – perełki kreatywności w polskich (graficznych) stardollach.
4EverYou: Jakie były Twoje początki w graficznym świecie?
MARYCHA: Bardzo pracowite, przez trzy miesiące doszłam do czegoś takiego:
Potem była cisza i pierwsze wektory (tą techniką zainspirowałam się dzięki xXEwelina1996Xx)

4EverYou: Ktoś Ci pomagał, udzielał rad?
MARYCHA: Od zawsze byłam samoukiem, nie korzystałam z żadnych poradników. Jedyną osobą która była wtedy w świecie graficznym i której coś się poradziłam była właśnie Esther001.
Jakie są Twoje inny hobby prócz grafiki?
Czasem pogrywam w gry RPG, MMORPG. Gram na gitarze i na perkusji (trudno byłoby gdybym w takiej rodzinie nie umiała na czymś grać xd ), w wolnych chwilach rysuję, maluję. 
4EverYou: Dlaczego postanowiłaś odejść ze stardoll? To była spontaniczna czy przemyślana decyzja?
MARYCHA: Odchodziłam przez założeniem bazy (już wtedy byłam na to gotowa, a może ktoś pamięta mój artykuł z sim). Jednak nie mogłam odejść skoro prowadziłam plgSD.
4EverYou: Skąd pomysł na konkurs OPODAL?
MARYCHA: Zawsze chciałam brać udział w takich konkursach. Najpierw Creative talent, potem Sant (oba nie miały swoich wyników). Postanowiłam, że nie ma ostatnio innych konkursów takich jak na nagłówek, bądź tych organizowanych przez grafików, więc postanowiłam stworzyć coś krótkiego. Szczerze to wolałabym być po tej drugiej stronie konkursu, ale no cóż.
4EverYou: Długo zajęło Ci szukanie ludzi do zespołu prowadzącego konkurs? Tj. drużynowi itp.
MARYCHA: To trochę zabawne, że tworząc konkurs miałam w głowie i uczestników i jurorów. Z jurorów odmówiła mi jedna osoba ( za to ktoś podsuną mi inną osobę) i z uczestników też nie zgłosiła się jedna osoba na którą liczyłam. Więc nie musiałam szukać.
4EverYou: Uważasz, że konkurs spodobał się czytelnikom? 
MARYCHA: Uważam, że polaczki cebulaczki nie doceniają NICZEGO co się dla nich robi – nieudany sant (według mnie przez uczestników), niedowartościowanie bazy, wkładu ludzi w każdy napisany tekst, w samo to, że się chce organizować konkurs ze swojej kieszeni. Kilku osobom może się spodobał, reszcie z pewnością nie. Dla mnie warto prowadzić go chociażby dla jednej osoby :) Tak naprawdę to konkurs miał być odwołany ponieważ zgłosiło się zbyt mało prac. Postanowiłam jednak go poprowadzić ponieważ widziałam, że Ci ludzie się starali.
4EverYou: Myślisz, że stworzycie za rok kolejną edycje?
MARYCHA: Nie myślę tak daleko. Postaram się przeżyć miesiąc, rok, jak przeżyję to pomyślę o konkursie. Chciałabym, aczkolwiek nie wiem jak plany się potoczą. 
4EverYou: Czy uważasz, że do 2 edycji zgłosi się więcej osób?
MARYCHA: W rok może się dużo zmienić, może przybyć jak i ubyć grafików. Z pewnością gdyby konkurs był organizowany za rok to byłyby większe nagrody, bo te co są teraz gromadzę w 3 miesiące, a tak będę miała na to o wiele więcej czasu :D
4EverYou: Piszesz na jakimś innym blogu?
MARYCHA: Nie, obecnie nie piszę na żadnym.
4EverYou: Masz/miałaś swoją ulubioną technikę graficzną?
MARYCHA: Właśnie poszukuję intensywnie nowej, aczkolwiek nikt tego nie widzi. Raczej teraz brnę w prostotę. Kręcą mnie bardziej minimalistyczne ilustracje niż pełne FanArty które muszą być kropka w kropkę jak zdjęcie.
4EverYou: Do jakiej szkoły obecnie uczęszczasz?
MARYCHA: Dostałam się do szkoły plastycznej (pierwsza klasa).
4EverYou: Chcesz może zajmować się grafiką profesjonalnie czy masz inne plany na przyszłość?
MARYCHA: Pragnę dalej brnąć w to bagno… Chciałabym tworzyć coś prostego, nadruki na koszulki, ilustracje, może coś związanego z reklamą.

                  Podoba Wam się wywiad? Macie jakieś dodatkowe pytania do MARYCHY? 
 









3 komentarze:

  1. Tyle czasu, tyle wspomnień. Skoro znasz/łaś Esther, to znak że ''siedzisz'' w tym dłużej niż ja :) Mam nadzieję, że nie gniewasz się o to, że wtedy odmówiłam bycia jurorką w Opodal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dłużej może tak, ale na pewno mniej intensywniej. Nie, nie gniewam się :) Rozumiem nie zawsze musisz się zgadzać. Jednak byłam zdziwiona ponieważ bardzo liczyłam na ciebie :(

      Usuń
  2. Właściwie nie wiem, dlaczego Opodal nie wypalił ;c

    OdpowiedzUsuń

Tutaj śmiało możesz wyrazić swoją opinię. Będzie mi niezmiernie miło ;)