Zabawa polega na ułożeniu przez was historyjki w której główne role będzie odgrywać załoga naszego bloga, inny graficy oraz obserwatorzy bloga ;)
! najciekawszy fragment zostanie nagrodzony !
Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, w pewnej małej miejscowości która nazywa się Graza Bafików (pomieszane pierwsze części nazwy- Baza Grafików) żyło 37 grafików. Codziennie tak jak wzyscy inni ludzie chodzili do szkół oraz swoich prac. To co odrózniało ich od normalnych ludzi był niesamowity dar - dar grafiki...
Każdy z nich za jednym pstryknięciem palców potrafił wyczarować perfekcyjny nagłówek. Ostatnio przeżyli niesamowitą przygodę.
OdpowiedzUsuńPewnego dnia...
.. pewnego pięknego dnia graficy postanowili stworzyć razem projekt, najlepsiejszy nagłówek jaki do tej pory udałoby się zrobić, oczywiście wybuchła wielka afera, każdy miał inną wizję i chciał ją zrealizować. Na szczęście w pobliżu stała Marycha i rozładowała atmosferę. Kolejnego dnia...
OdpowiedzUsuńnie 'stała' tylko 'była'^^ pomieszao mi się ;-;
Usuń... świetna graficzka Gienjaka z Wywarsza usiadła do komputera aby zacząć szykować coś pysznego. Niestety, gdy włączyła fotoszopkę wyskoczył komunikat " Wyczerpałaś limit robienia takich dobrych nagłówków"...
OdpowiedzUsuń... Ta, ze łzami w oczach poprosiła niejaką Gominettę ( Migo :D ), aby stworzyła za nią coś pięknego, o czym ona jej opowie. Był / było to...
OdpowiedzUsuńHaha, Gominetta <3
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń..był to świetny, cudownie dopracowany 'portret' wieczka od słoika. Połyskująca powierzchnia i złotawy kolor zachęcały do...
OdpowiedzUsuń... Wygraficzenia tego jakże wspaniałego elementu. Gominetta, zabrała się za ten dziwaczny element, ale niestety nie tak, ja Gienjaka chciała. Gienjaka uważała, że w wieczku nie ma tego dynamizmu, więc...
OdpowiedzUsuń... Poszła do niejakiej MissHarinn'y aby to ona zrobiła portret. Niestety ona była zajęta grafiką dla Słodkiego Stardoll'a i powiedziała do Gienjak'i żeby wrócił jutro...
OdpowiedzUsuńwróciła*
Usuń..zdesperowana Gienjaka nie chcąc tracić czasu udała się do x.waemo.x, przy odrobinie cierpliwości razem dokończyli robić wieczko. Ten dzień dobrze się zakończył, następnego dnia zaś..
OdpowiedzUsuń...do Marychy przyszła Ousmill żeby poprosić ją o porzyczenie swojego komputera. Do Marychy pisał chłopak, więc nie za bardzo chciała go pożyczyć,
OdpowiedzUsuńPożyczenie*
Usuńpomieszane litery = anagram
OdpowiedzUsuńTak wiem, ale to takie "naukowe" stwierdzenie które nie każdy mógłby zrozumieć ;)
UsuńPrzeczytałam Dana Browna, więc się wymądrzam :D
Usuń