:

9 czerwca 2013

Pogaduszki - Aga i jej szlafrok ?


Wiem, że nie jestem redaktorką od „Artykuły, wywiady”, ale jestem właścicielką i nie mogę pozwolić, aby osoba wygrana tak długo czekała na swoją nagrodę. Tym miała zająć się Wika, lecz niestety miała dużo nauki, własnych spraw itp. Następnie jej rolę na blogu przejęła redaktorka na okres próbny karolinakochan, która nagle się rozchorowała. Artykuł przeprowadzałam pierwszy raz, więc proszę o wyrozumiałość.

Razem z Agą doszłyśmy do wniosku, że lepiej zamiast wywiadów poprowadzić luźniejsze rozmowy. Lepiej to się czyta i lepiej pisze. Mam nadzieję, że spodobają wam się nasze "Pogaduszki".

----------------------------
W dzisiejszych pogaduszkach !
Czy Jagienka z Warszawy jest z Warszawy? Dlaczego chodzi w szlafroku po domu, kogo ma za wroga. Kopiowała znanych grafików? Dzięki czemu teraz jest sławna? POSŁUCHAMY JAK ŚPIEWA!



Aga19988 znana nam bardziej może jako Jagienka z Warszawy to tak na prawdę Agnieszka. Dziewczyna z wielkim zamiłowaniem do grafiki.Została Grafikiem Miesiąca Kwiecień ,finalistka pierwszej edycji konkursu Creative Talent w którym zajęła dokładnie 2 miejsce zaraz za wspaniałą Wieczko6.Wygrała również wiele więcej konkursów. Jej nagłówki widniały na najlepszych Polskich blogach. Prowadzi swojego bloga z grafiką o nazwie Atelier of aga19988 oraz pisze na zagranicznym blogu The Graphic Vault. Kto by pomyślał, że ma ona dopiero 15 lat.

 ----------------------------
M.  Witam Cię! Na początku chciałabym strasznie ciebie przeprosić, że tak długo musiałaś czekać na ten wywiad. Chyba najlepiej wiesz, jaka była sytuacja. No i przede wszystkim dziękuję Ci, że zechciałaś odpowiadać na moje pytania, że znalazłaś dla mnie czas.
·         Ach to przecież przyjemność dla mnie.
M. Na początek chciałam Ci zadać wprost banalne pytanie, – Dlaczego grafika, jak to się zaczęło?
·         Jak już znalazłam blogi o Stardoll, to cudownym trafem zaczęłam też trafiać na blogi ze stardollową grafiką? Oczywiście wiadomo, że grafika wtedy jeszcze raczkowała. Pierwszym blogiem, na którego trafiłam była chyba darmo-grafika. Zobaczyłam, że można na tym zarobić, a wtedy byłam biedna jak mysz kościelna na Stardoll i moje konto w życiu nie umiało mieć przez tydzień więcej niż 10 uciułanych stardollarów. Jak już zaczęłam to po miesiącu przestałam to robić dla pieniędzy, zaczęło mi to sprawiać przedziką przyjemność.
M. Początki są bardzo trudne. Uważasz, że twoje prace się poprawiły? Jakimi technikami już pracowałaś?
·         Początki nie były trudne, początki były szczerze mówiąc najmilszym dla mnie okresem tworzenia grafiki, bo wszystkiego się dopiero uczyłam. Prace zdecydowanie wyglądają lepiej. Próbowałam pracować każdą techniką, o jakiej pomyślałam, ale w wektorowej idzie mi najlepiej.

M.  Za kogo uważasz siebie w świecie grafiki stardoll’owej?
·         Pytanie bardzo trudne, bo w gruncie rzeczy, za kogo mogę się uważać? Chyba za jedną z wytrwalszych osób. W końcu od kwietnia 2011 minęło sporo czasu. Dwa lata to spory wycinek z życia piętnastoletniej osoby.
M. Musze przyznać, że z początku twojej "kariery" nie lubiłam twoich prac i omijałam twojego bloga szerokim łukiem. Gdy tak Ciebie omijałam zapomniałam o tobie, a gdy po przerwie zobaczyłam twoje prace nie mogłam wyjść z podziwu, jakie postępy zrobiłaś. Sądzisz, że opłacały się te godziny ćwiczeń?
·         Myślę, że ćwiczenia są ważne zawsze. Nie ważne czy jest się początkującym grafikiem czy doświadczonym. Pozwalają na rozwój. A z ciekawości to, od kiedy, do kiedy omijałaś mój blog?
v  Poznałam go jak pisałaś go z Kituchna (chyba) do czasu, kiedy zmieniłaś technikę.
·         Fajnie wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którzy kojarzą mój blog z czasów pierwszych miesięcy jego funkcjonowania.:3
v  Myślę, że jest ich więcej. Dlaczego pisałaś bloga razem z Kituchna? Jak to się zaczęło?
·         Zacznijmy od tego, że z Kituchną, która w rzeczywistości nazywa się Julka a teraz częściej znana jest, jako Charczerka jest ze mną spokrewniona. Dość blisko do tego, bo jako kuzynki z 8 miesiącami różnicy wiekowej jesteśmy wręcz zrośnięte mentalnie. Nie pamiętam już dokładnie z czyjej strony wyszła propozycja robienia grafiki, ale wtedy, gdy razem pisałyśmy udzielałam jej przez skype lekcji. Co tam, że poziom miałyśmy strasznie niski, potem się poprawiłyśmy. W lecie zeszłego roku uczyłam ją znowu i jak ktoś dobrze pogrzebie w archiwum zobaczy skutki mojej nauki.
v  Kiedyś prowadziłaś takie blogi jak "Licytacje grafiki stardollowej" "Polscy graficy na Stardoll”, co się z nimi stało. Dlaczego ich już nie prowadzisz?
·         Prowadziłam, muszę przyznać. Mam milion pomysłów na minutę i to były te, na których realizację się zdecydowałam. Niestety, tylko w grafice jestem wytrwała. Blogi upadły z powodu braku czasu i znudzenia(?). Na ich pogorzeliskach powstał wasz aktywny blog i z tego trzeba się radować. :D
v  Czy miałaś chwile załamania w swojej „karierze”?
·         Miałam oczywiście takie chwile, głównie po wykonaniu 26 godzinnej pracy na konkurs na uzależnionych, która nie znalazła się na podium. Głupio to zabrzmi, ale czułam, że cały ten czas zmarnowałam, ale to właśnie wtedy chyba zrozumiałam, że ćwiczenie jest kluczem do sukcesu i moja technika: rozkwitła:.
v  Czy czujesz się tak, że "uzależnieni" nie przepadają za twoimi pracami?
·         W sumie czułam tak po tym jak odrzucili dwie moje prace, które były naprawdę nie brzydkie w letnim zeszłorocznym konkursie a dali miejsce w ankiecie pracom, które nie tylko według mnie były na niższym poziomie. Oczywiście mogę się mylić, to niewykluczone, po prostu tak to wtedy odczułam.


v  Myślę, że każdy grafik tak by się czuł w takiej sytuacji.Co czujesz tworząc swoje prace? (Zmęczenie, monotonność, satysfakcję…)
·         Jeżeli klient narzuca mi jakąś, pozę, która na przykład mi się nie podoba albo mi nie idzie a wiem, że muszę ją wykonać to czuję się jakbym mieszała gar z flakami. Jednak, kiedy sama wybiorę sobie pozę, pasującą według mnie do bloga, towarzyszy mi świetna muzyka oraz czuję dobrą atmosferę wokół mnie (na przykład siedzę sobie na górnym tarasie mojego domu, z którego widać całą okolicę i popijam lemoniadkę) to czuję się jakbym miała niebo na ziemi.


v  Odczuwam to tak samo jak ty :D Jesteś znanym grafikiem więc masz wrogów ? Osoby które nie lubisz? Osoby które kiedyś ciebie kopiowały? 
·         Mam jedną osobę, która mnie kiedyś skopiowała i choć mnie przeprosiła i udzieliłam jej "aktu przebaczenia" to dalej za nią nie przepadam. Może to kwestia po prostu charakteru tej osoby, który można łatwo poznać czytając jej bloga. Czuję, że nawet jakby mnie nie skopiowała to bym jej nie lubiła. Ale nicku nie podam tutaj publicznie, nie chcę wywlekać brudów.
v  Chyba wiem, kogo masz na myśli. Co myślisz na temat kopiarstwa?
·         Ogólnie kopiarstwo dzielę na dwie kategorie. Kopiarstwo wtedy, gdy chcemy imponować innym albo, kiedy nam się nie chcę. Myślę, że kiedy ktoś miał jeden epizod jest osobą, która otrzymała nauczkę i może mieć jeszcze u mnie uznanie. Osoby, które są "sprytniejsze" i kopiują regularnie po prostu nie zasługują na jakikolwiek szacunek.
v  Skopiowałabyś kogoś? A może już to zrobiłaś?
·         Trudno w to uwierzyć, ale przez moje 5 lat istnienia na tej witrynie nikogo nie skopiowałam ani nic nie ukradłam. Jestem biała jak świeże prześcieradło. Nie skopiowałabym nikogo, jak już pisałam straciłabym do siebie szacunek.

v  Kto był pomysłodawcą pomysłu na „Stardoll's Top Graphic Desinger”?
·         Pomysłodawcą oczywiście był Tentuś, który napisał do mnie czy mi czy mam w ciągu jakichś najbliższych 6 miesięcy trochę czasu na bycie jurorem. Oczywiście się zgodziłam, wiadomo.:d
v  Czyli to jest tylko jego konkurs, a ty jesteś tylko jednym z jurorów?
·         To jego konkurs a ja jestem jurorem i współprowadzącą. W sumie pomysł na konkurs był już u Tenturiego od dawna, ale coś wtedy nie poszło.
Jury nie wypaliło.
v  Swoją przyszłość wiążesz z informatyką/grafiką?
·         Chcę się w przyszłości z tym związać, do grafiki czuję pociąg po prostu. Wspaniale byłoby mieć szansę uczenia się na UW, które w gruncie rzeczy nie jest zbyt daleko od mojego miejsca zamieszkania a ma bodajże najlepszy wydział informatyki w Polsce. A do tego wykonywać w życiu pracę, którą się lubi to tak jakby nie pracować w ogóle. Oczywiście jeszcze sporo muszę się nauczyć, ale jestem w stanie zrobić dużo dla tego marzenia.
v  Myślę, że świetnie się do tego nadajesz. W końcu nikt jeszcze oprócz ciebie nie znalazł Marychy na fejsie. Skąd wzięło się u ciebie zamiłowanie do Daft Punk? Czego jeszcze słuchasz?
·         Zamiłowanie do Daft Punk zaczęło się od obejrzenia jednego z moich ulubionych filmów "Tronu: Dziedzictwa”, do którego skomponowali soundtrack. Oczywiście potem 20 najczęściej odtwarzanych utworów na mojej mp4 pochodziła z ich albumu. Poza tym uwielbiam Lanę del Rey, San Cisco, Gin Wigmore, Ladyhawke, Miami Horror, Skylar Grey ostatnio zaczynam odkrywać Bjork, ale nie wiem czy pociągnę tą znajomość.
v  Skąd się wzięła u ciebie pasja śpiewania? Dlaczego akurat śpiewanie?
·         Wszystko zaczęło się od lekcji muzyki, na której siedziałam w jednym rzędzie z chłopakami a mieliśmy śpiewać właśnie rzędami. Ja nie spodziewałam się, że oni nie będą śpiewać, więc gdy przyszła pora naszego rzędu tylko ja wyrwałam się ze śpiewaniem "Czerwonego jabłuszka" i potem mnie komentowali przez całą przerwę. Potem to zaginęło na parę lat i wróciło w gimnazjum. Śpiewam, bo jak to robię czuję dodatkowe +30 do odwagi. Zwłaszcza przy występach takich jak np. na Agrykoli, na której miałam być a nie byłam. Poza tym można sobie mnie posłuchać na Internecie jak ktoś jest wytrwały i wie gdzie węszyć.

v  Podobno w realu ubierasz się „bardzo randowo ”. Jak „wpadłaś” na to, aby tak wyglądać?
·         W realu ja wyglądam nie tyle randowo, co zbyt konserwatywnie porównując mnie do koleżanek. Po domu łażę w niebieskim puchatym szlafroku a do szkoły w życiu nie założyłabym szortów. Nie jest to jakieś mój sposób myślenia, bo jak np. wybieram się na miasto dla przykładu do kina ubiorę się w coś bardziej "trendy”, ale w szkole to się dla mnie nie liczy. Poza tym się nie maluję. To już jest kompletna dziwność moja, że się temu nie poddałam. Nadrabiam to setkami precjozów, które na siebie nakładam. Mam takie dziwne upodobanie naturalności omijające biżuterie.
v  Ja po domu też chodzę w szlafroku i jak ktoś mnie zobaczy w nim to zawsze się pyta "dopiero się wymyłaś" czy "Chora jesteś " ? Co myślisz o Bazie grafików ?
·         Oszczędzamy żelazka po prostu Marycha.:d Baza Grafików. No, co ja mogę o niej myśleć. Powstała, bo o niej pomyślałaś. A jeżeli o niej pomyślałaś to była potrzebna. Ja najczęściej wchodzę tu zobaczyć czy ktoś opublikował nowe grafiki, bo moja lista czytelnicza blogera jest zbyt zanieczyszczona.
v  Jak myślisz, kto ocenia "Hot or not"? Podoba Ci się styl oceniania?
·         Z pewnością ktoś, kto nie chce się ujawniać. Można jedynie podejrzewać po stylu pisania. Mi osobiście podoba się styl oceniania. Gdyby nie to, że zostałam grafikiem kwietnia pewnie sama bym się zgłosiła.

v Czy Jagienka z Warszawy jest z Warszawy ?
 Tak, Jagienka z Warszawy jest z Warszawy, wiem, że bardzo trudno jest się tego domyśleć. :c no ,ale pisze że jestem z warszawy, czemu ludzie mi nie wierzą? T^T
v  Dziękuję za możliwość przeprowadzenia rozmowy oraz, że poświęciłaś mi tyle czasu :* Szkoda tylko, że nie chciałaś odpowiedzieć na jedno moje pytanie bo był by z tego hit ;p
·         Och to przecież ja się cieszę, że mogłam się wygadać.:3


Co myślicie na temat wywiadu ? Podoba wam się ? Dowiedzieliście się czegoś o niej. 

5 komentarzy:

  1. Przyznaję, że w życiu przeczytałam tylko kilka wywiadów od deski do deski i ten właśnie znalazł się w ich gronie. Przyznaję, że Aga mnie zaskoczyła parę razy.
    Oczywiście pamiętam soundtrack z Gry o Tron, ile czasu minęło. Co do narobienia się, a potem czucia, że się zmarnowało czas - też tak miałam i to ze 2 razy. A jeśli chodzi o te nagrania... Mad World - kocham, kocham, kocham! :D

    Już czekam na kolejny wywiad ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O bardzo mi miło :) Strasznie się stresowałam bo tak na prawdę po raz pierwszy przeprowadzałam wywiad.

      Usuń
  2. Nie myślałam, że jeszcze ktoś pamięta te czasy jak z Agą pisałyśmy razem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny wywiad, podoba mi się ta forma "na luzie" :)

    OdpowiedzUsuń

Tutaj śmiało możesz wyrazić swoją opinię. Będzie mi niezmiernie miło ;)